Cieczka u suk, jak poradzić sobie w tym stresującym czasie?

Aktualności

Ciekawy artykuł na portalu VETOPEDIA, odnośnie rujki u suczek.

Cieczka

Cieczką nazywamy czas, w którym realizuje się aktywna część cyklu rozrodczego suk. Jest to czas wyjątkowy zarówno dla zwierzęcia, jak i jego opiekuna. Fizjologia wywiera wówczas zauważalny wpływ na zachowanie i reakcje naszej podopiecznej. Jest to proces całkowicie naturalny.

Pierwsza cieczka

Dojrzałość płciową suki osiągają pomiędzy 6 a 12, a w skrajnych przypadkach nawet 20 miesiącem życia.
Przyczyną tak dużej rozbieżności może być rasa (wielkość), cechy osobnicze a nawet sposób i warunki wychowywania pupilki.

Po wspomnianym okresie czasu następuje pierwsza cieczka. Standardowo trwa ona 3 -4 tygodnie, jednak możliwe są aberracje wydłużające ten czas nawet do 6 tygodni.

Wynika to z faktu, iż gospodarka hormonalna zwierzaka po raz pierwszy daje o sobie znać (przynajmniej w tak bezpośredniej formie). Kolejne cykle pojawiać się będą co 6 miesięcy. Tutaj również możliwe jest przesunięcie w czasie – zdarzają się samice, u których cieczka występuje do trzech razy w roku (rzadki przypadek) lub też tylko raz w roku. Pamiętajmy jednak, że krwawienie zaobserwowane podczas okresu bezrujowego może świadczyć o zakażeniu macicy, warto więc każde odstępstwo od normy (także wydłużający się period pomiędzy cieczkami) skonsultować z lekarzem weterynarii.
Bardzo istotnym jest fakt, że osiągnięcie dojrzałości płciowej nie jest równoznaczne z dojrzałością fizyczną.
Pod żadnym pozorem nie wolno więc dopuścić do ciąży podczas pierwszej cieczki !
W zależności od tego, do jakiej rasy należy nasza podopieczna, wiek jej dojrzałości plasuje się między 18 a 24 miesiącem życia. Dopiero od tego momentu jej organizm przygotowany jest do zniesienia trudów macierzyństwa.

Objawy

Niektóre suki już na kilka dni przed spodziewanym rozpoczęciem cieczki wylizują krocze, stają się niespokojne, mogą stracić apetyt i czuć potrzebę częstszego oddawania moczu. Ich cykl rozrodczy przedstawia się następująco :

Faza I – przedrujowa (proestrus)

Za jej początek przyjmuje się dzień, w którym rozpoczęło się krwawienie. Najczęściej mamy okazję dostrzec krople krwi na podłodze (krew ciemnoczerwona). Jest to czas, w którym macica przygotowuje się do przyjęcia zapłodnionych komórek jajowych. Niektóre suki w tym czasie mniej jedzą, wydają się nieco rozbite, nie dopuszczają psów do siebie (lub bawią się z nimi, ale nie przyzwalają na krycie). W tym okresie zewnętrzne narządy rozrodcze są dużo bardziej ukrwione, mogą być nabrzmiałe i bardziej widoczne. Faza ta trwa ok. 7 – 10 dni.

Faza II – ruja (estrus)

Krew zwierzęcia wydaje się bardzo rozrzedzona (kolor popłuczyn mięsnych, różowawy), ewentualnie śluzowata. Nasza podopieczna jest wówczas bardziej łasa na pieszczoty, silnie przywiera do głaszczącego ją człowieka, odchyla sztywno ogon, popiskuje, wydaje się być podniecona – wyraża ewidentną gotowość na kopulację. Jest to znak, że następuje owulacja – suczka instynktownie będzie próbowała realizować popęd rozrodczy. Cykl ten trwa przeważnie około 4 dni, u niektórych osobników dłużej. W tym czasie suka jest fabryką feromonów, które przyciągają przedstawicieli płci przeciwnej, czasem bardzo zdeterminowanych przez popęd seksualny. Jeśli planujemy potomstwo naszej podopiecznej, jest to idealny czas na dopuszczenie do krycia (najlepiej pomiędzy 9 a 13 dniem cyklu,dwukrotnie w odstępie 48 godzin). Częstsze oddawanie moczu w czasie cieczki związane jest z celową dystrybucją feromonów, mających przywołać samce gotowe do prokreacji.

Faza III – porujowa (metoestrus)

Trwa od 1 do 5 dni, w trakcie których kształtują się ciałka żółte. Produkują one hormony pobudzające błonę macicy i przygotowujące ją do przyjęcia zapłodnionej komórki. Jeśli takowa istnieje dochodzi do ciąży. Wydzielina dróg rodnych może mieć w tym czasie znów ciemniejsze zabarwienie – będzie się wydostawała jeszcze przez kilka dni. Genitalia naszej podopiecznej stają się bardziej miękkie, nie będzie już tak silnie reagować na dotyk człowieka ani na zaloty psich kawalerów.

Faza IV – bezrujowa (anestrus)

Suka wchodzi w nią płynnie, właściwie niepostrzeżenie, z poprzedniej fazy. Jest to czas spoczynku płciowego. Trwa do następnej cieczki (średnio 6 -8 miesięcy).

Pamiętajmy, że przez cały czas trwania cieczki musimy bardzo mocno pilnować naszej pupilki. Jeżeli ciąża nie jest pożądana trzeba zastosować kilka metod zapobiegawczych, uniemożliwiających samcom dostęp do suki. Przede wszystkim zawsze należy wyprowadzać ją na smyczy. Nie wolno puszczać jej luzem nawet na terenie ogrodzonym – dla wielu psów sforsowanie płotu jest łatwiejsze niż zapanowanie nad popędem seksualnym. Psy, czując wydzielane przez sukę w rui feromony, potrafią uciec z mieszkania, podkopać ogrodzenie, przeskoczyć płot. Najlepiej w czasie cieczki trzymać podopieczną w domu. Na spacery powinny ją zabierać osoby dorosłe – dziecko może nie poradzić sobie z zapanowaniem nad sforą psów, będących we władzy instynktu.

Zwierzęta reprezentują skrajnie różne typy osobowości. Może mieć to wyraz w sposobie zachowania podczas cieczki. U niektórych suk zew krwi jest tak silny, że uciekają z domu, chcąc go zrealizować. Inne przechodzą ten czas właściwie bezobjawowo – mamy wtedy do czynienia z tzw. cichą rują. Jest ona o tyle niebezpieczna, że – pozostając niezauważoną przez opiekuna – skończyć się może nieplanowanym miotem. Niektóre suki tak skrupulatnie przeprowadzają zabiegi higieny intymnej, że nie zostawiają nawet lekkich śladów krwawienia w swoim otoczeniu.

Brak cieczki

Przyczyn braku występowania cieczki może być kilka. Przede wszystkim należy się upewnić, czy wkroczenie w wiek sugerujący osiągnięcie dojrzałości płciowej rzeczywiście się z nią łączy. Za patologiczny uważa się brak pierwszej cieczki po ukończeniu drugiego roku życia. W każdym innym przypadku, jeśli nie występują dodatkowe objawy, sugerujące stan chorobowy, zazwyczaj nie ma się czym martwić, gdyż prawdopodobnie suka nie dojrzała płciowo. Należy ją jednak uważnie obserwować, bowiem każda nieprawidłowość może być wskazówką, że nie wszystkie procesy w jej organizmie przebiegają zgodnie z prawidłowym rytmem. Jakość i ilość oddawanego moczu i kału, skłonność do tycia lub nadmierna szczupłość, ospałość, agresja, zmiany skórne, apatia – to tylko niektóre z czynników, jakie w połączeniu z brakiem cieczki powinny zwrócić naszą uwagę. Mogą one wskazywać na problemy z tarczycą, trzustką, wątrobą bądź nerkami.
Na brak rui wpływ może wywierać także nieodpowiednie żywienie. Organizm przekarmionej lub, dla odmiany, wygłodzonej suki, może nie posiadać wystarczającej ilości składników odżywczych, stymulujących prawidłowy przebieg fazy estrus. Niedobór fosforu sprzyja na przykład zaistnieniu tzw. cichej rui, przyczyniając się jednocześnie do rozregulowania całego cyklu płciowego. Podobnie działa brak witamin A i E. Niedobór białek hamuje procesy tworzenia się niezbędnych aminokwasów, konsekwencją czego obniża się płodność zwierzęcia. Tym samym pojawia się ryzyko całkowitego braku owulacji.
Na przesunięcie w czasie lub całkowity brak cieczki bezwzględnie może mieć wpływ zarobaczenie suki. Podobnie rzecz się ma ze zwierzętami zbyt wyeksploatowanymi – czy to w wyniku częstych ciąż, przebytych chorób bądź też z powodu nadmiernego wysiłku fizycznego. Nie można także wykluczyć wadliwej budowy lub policystyczności jajników.
Niebagatelny wpływ na kondycję suki, także w kontekście jej cyklu rozrodczego, ma środowisko w jakim zwierzę żyje oraz poziom odczuwalnego stresu. Niepokój, lęk, zmiany w najbliższej (dotąd stałej) przestrzeni mogą spowodować poważne zaburzenia owulacji.

Jak widać, przyczyn braku cieczki może być naprawdę wiele. Dlatego w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, co do przebiegu okresu rozrodczego, niezmiernie ważna jest gruntowna kontrola lekarska, połączona z wywiadem oraz badaniami diagnostycznymi. Tylko dzięki niej możemy mieć szansę na przeciwdziałanie ewentualnym, być może bardzo poważnym w skutkach, zaburzeniom.

Jak zapobiec ciąży u suki

Zdecydowanie opowiadamy się za obaleniem wciąż pokutującej opinii, jakoby ciąża była niezbędna dla prawidłowego rozwoju suk. Pamiętajmy, że posiadanie potomstwa jest w przypadku zwierząt potrzebą biologiczną, a nie psychologiczną. W świecie psów i kotów więzi między zwierzętami nie są oparte na koligacjach rodzinnych. Nasza pupilka z pewnością nie dozna uszczerbku na zdrowiu (zarówno w sferze psychicznej jak i fizycznej), jeżeli zdecydujemy się na pozbawienie jej zdolności rozrodczych – stosując np.sterylizację. Można także wprowadzić antykoncepcję hormonalną. Jest ona jednak dość kosztowna, ponadto wymaga wcześniej przygotowanego planu podawania hormonów oraz grozi powikłaniami w zakresie działania i budowy narządów rodnych – zwiększa bowiem ryzyko wystąpienia ropomacicza i nowotworów. Z tego powodu coraz więcej lekarzy weterynarii jednoznacznie opowiada się za sterylizacją, która w ogólnym rozrachunku przyczynia się do poprawy jakości życia tak podopiecznej jak i jej właściciela.

Pozwala także przyczynić się do minimalizowania jakże istotnego problemu – wciąż powiększającej się populacji psów i kotów nie posiadających domu ani opiekuna, których wegetacja w schroniskach i na ulicach miast jest efektem ludzkiej bezradności i braku odpowiedzialności.

 

Źródło: http://www.vetopedia.pl/article84-1-Cieczka.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.